Kosmetyczni ulubieńcy MARCA - kolorówka

Cześć, chciałabym Wam dzisiaj przedstawić moich kosmetycznych ulubieńców na miesiąc - MARZEC.

Zastanawiałam się ilu produktów użyć w tym poście, żeby przypadkowo nie był zbyt długi, więc zdecydowałam się na przedstawienie trzech faworytów. 

Pierwszym z kosmetycznych ulubieńców będzie lakier z Inglota o numerze 225. Jest to jeden z moich pierwszych Inglotowych lakierów, zakochałam się w nim, jest przepiękny. 

Zdjęcie z neta, ponieważ jestem akurat na zajęciach i nie mam możliwości pokazać Wam jak wygląda na moich paznokciach. 

Cena 21 zł / 10,50 na promocjach w Inglocie. 

Kolejnym z moich marcowych ulubieńców jest puder transparenty z Manhattanu. Poleciła mi go pewna YouTuberka i powiem Wam, że się w nim zakochałam. Używam go od niecałego miesiąca, ale jestem nim oczarowana i wiem, że na pewno kupię go ponownie. Matuje, nie daje koloru - działa tak, jak powinien. Po prostu go uwielbiam.

Cena ok. 20 zł - 22 jeśli się nie mylę w Rossmannie.

Ostatnią rzeczą, która podbiła moje serce w marcu jest pomadka Longlasting Lipstick z Essence w kolorze 08 - Colour Crush. Zdjęcie nie oddaje jej piękna, więc pokażę Wam też zdjęcie znalezione w Internecie. Nie wysusza ust, jest trwała i prezentuje się przepięknie. Nie osiada także na zębach i nie posiada w swojej strukturze żadnych drobinek. Pokochałam ja całym sercem. Jedyna jej wada, którą zauważyłam to to, że jest taka trwała, że czasami po prostu ciężko się jej pozbyć z ust.

Koszt: Ok. 10 zł