Najpiękniejszy biust na świecie bez skalpela? Recenzja Keloo!
"Suplement diety, który powiększa, ujędrnia i podnosi biust? Bullshit." - taka była moja myśl kiedy zaproponowano mi przetestowanie produktów marki Keloo. No, ale okej zaczęłam skrupulatnie testować według zaleceń producenta, wraz z serum, oczywiście. Szczerze mówiąc nie wierzyłam na początku w żadne efekty, a już na pewno nie w takie, które mogłam zaobserwować po skończeniu testowania produktów.
O ile efekty używania serum możemy zauważyć naprawdę od pierwszego użycia (!), tak na efekty stosowania tabletek musiałam poczekać nieco dłużej. Przede wszystkim na początku nieco zszokowała mnie ilość tabletek, które powinnam przyjmować każdego dnia, ponieważ na pudełku widnieje informacja o tym, iż mamy przyjmować dwa razy po DWIE tabletki dziennie przed lub w trakcie posiłków. Nie byłam do końca przekonana, ale skoro takie są zalecenia - trzeba się dostosować.
Od producenta:
New Look Bust Up Duo to wyjątkowy suplement diety w skład którego wchodzą naturalne hormony rodzinne - fitoestrogeny. Składniki te działają podobnie do estrogenów - żeńskich hormonów, gdyż pobudzają wzrost piersi maksymalnie zwiększając ich objętość.
Nie spodziewałam się oczywiście nie wiadomo jakiego powiększenia, ale gdyby chociaż nieco podniósł mój biust i ujędrnił go bardziej to byłoby super - myślałam, bo w końcu nie tylko na tym co wyżej kończą się obietnice producenta:
W rezultacie Twój biust staje się powiększony, ujędrniony, wypełniony, uelastyczniony, wymodelowany.
Bust-up duo dodatkowo: poprawia pewność siebie, nie powoduje tycia, bezpieczny dla zdrowia, opóźnia proces starzenia się skóry.
Do kupienia TUTAJ
Jak pisałam wyżej - efekty stosowania serum widać już od pierwszego użycia. Biust jest nawilżony, ujędrniony a skóra milusia w dotyku. Zapach serum jest prawie niewyczuwalny, nienachalny, ale całkiem przyjemny. Konsystencja sprawia, że produkt natychmiast wchłania się w naszą skórę nie pozostawiając na niej nieprzyjemnej, lepkiej warstwy, z którą spotykałam się w produktach tego typu. Jedynym mankamentem tego produktu jest... pompka, która według mnie daje zbyt mało produktu. Posiadaczki dużego biustu muszą się "naklikać", żeby wydobyć odpowiednią dla nich ilość produktu.
Do kupienia TUTAJ
Ważną informacją również jest to, iż tabletki w opakowaniu DUO starczy niestety tylko na dwa tygodnie jeśli będziemy stosować je regularnie według zaleceń producenta.
Ocena ogólna: 4/5
A Wy? Znacie te produkty? Testowałyście? A może chciałybyście przetestować?
Koniecznie dajcie znać!
Ja się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie chcesz ingerować w hormony, nie potrzebujesz czy nie wierzysz w taką "magię"? :D
UsuńU mnie tabletki nie zrobiły kompletnie nic, za to serum delikatnie je nawilżyło i minimalnie ujędrniło, ale taki efekt mam także przy tańszej konkurencji :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam w innych recenzjach, że tabletki albo nie zrobiły nic, albo dały taki efekt jak u mnie, nabrzmienia przedmiesiączkowego. Pewnie zależy od organizmu, nie mam pojęcia :(
UsuńNie cierpię łykać tabletek, a i ze smarowaniem nie jestem systematyczna.
OdpowiedzUsuńZ łykaniem tabletek rzeczywiście dla niektórych może być problem zwłaszcza, że dziennie bierzemy ich aż cztery!
UsuńŁoo zdecydowanie za dużo jak dla mnie :D
UsuńDomyślam się! :D Znam osoby, które wszystkie tabletki albo gryzą, albo rozpuszczają w wodzie :D
Usuńjakos mi sie nie chce wierzyc w dzialanie tabletek na biust :) sama mam dosc spory i raczej by mi tu nic nie zdzialal :D w kremy prędzej uwierzę, bo mogą działać na elastyczność skóry i jędrność :)
OdpowiedzUsuńTutaj mamy nie tylko tabletki, mamy także serum :) Stosowane systematycznie, razem dają najlepsze efekty :)
UsuńJa tam lubię swoje takie jakie są. :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć! :D
UsuńMoje mogłyby się jedynie podnieść i odrobinę zmniejszyć ;) Tęsknię za małym biustem, z wiekiem same rosną. Fitoestrogeny brałam podczas menopauzy, stąd pewnie skubane urosły ;)
OdpowiedzUsuńPodniesienie biustu zdecydowanie osiągniesz dzięki serum, o którym pisałam :) Ładnie ujędrnia biust!
UsuńJakoś nie przekonują mnie takie wynalazki. Najlepiej oddać się w ręce dobrej brafiterki.
OdpowiedzUsuńBrafiterka pomoże nam "tylko" w doborze odpowiedniego stanika. Nie zmieni nam to zbyt wiele w pielęgnacji biustu :)
UsuńCiekawy produkt, ale to jest jednak kuracja hormonalna i musi być stosowana przez cały czas, aby utrzymac efekt, tak zrozumiałam...
OdpowiedzUsuńZgadza się, tak jest :) Jednak efekty po zakończeniu kuracji utrzymują się jakiś czas :)
UsuńU mnie cała kuracja zdecydowanie na plus. Nie wiem na ile zadziały tabletki, a na ile serum, ale czułam różnicę (nie tylko ja) :D Teraz używam innego serum do biustu i widzę, że jednak Keloo było lepsze.
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Ja również widzę różnicę! Tak jak pisałam wcześniej, zależy od tego czy ktoś faktycznie dostosowywał się do zaleceń na opakowaniu i systematycznie używał produky no i od organizmu, to na pewno :D
UsuńJakoś nigdy nie przekonywały mnie tego typu specyfiki, a już na pewno nie tabletki. Tego typu balsamy, serum itd wiadomo, że ewentualnie mogą poprawić wygląd skóry, ale na pewno nie podniosą biustu. Także dobry balsam ujędrniający zrobi taką samą robotę ;)
OdpowiedzUsuńŻaden balsam, którego nie używałam nie zrobił zupełnie nic by poprawić wygląd mojego biustu, te produkty owszem ;)
UsuńKompletnie ostatnio zapomnialam o pielegnacji biustu. A czy to serum nadaje si dla kobiet karmiacych?
OdpowiedzUsuńWedług producenta:
UsuńBusti Serum jest bezpiecznym kosmetykiem, bez obaw
może być stosowany w czasie ciąży. Kobietom karmiącym zaleca
się nie aplikowanie serum w okolicy brodawek sutkowych.
Nie znam, ale pomimo Twojej pozytywnej opinii, jakoś skuszona nie jestem. Zwyczajnie nie ufam takim specyfikom, a i biustu powiększać nie muszę :D.
OdpowiedzUsuńRównież nie muszę go powiększać, chciałam tylko by był ładnie nawilżony, ujędrniony i lekko podniesiony bardziej niż zwykle :D
UsuńSerum mnie zaciekawiło, jednak po tabletki raczej bym nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuń