📅 👎 BUBLE ROKU 2016 👎 📅
Zgodnie z tym co zapowiadałam - tym razem przychodzi notka z bublami minionego roku, produktami, które zupełnie się u mnie nie sprawdziły. Być może ta notka przestrzeże Was przed kupieniem czegoś na co naprawdę szkoda Waszych pieniędzy i nerwów. Zapraszam do czytania!
(kliknij w zdjęcie aby je powiększyć) |
Pierre Rene - Lash Precision. Tusz, który nigdy nie zastyga. Nie znam drugiego takiego tuszu. Najgorszy z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Podchodziłam do niego kilka razy. Produkt ten na moich rzęsach nie robi praktycznie nic dobrego. Nie dość, że nie wydłuża, nie pogrubia to jeszcze cholernie je skleja. Gdyby nie to, że go dostałam - płakałabym nad każdym groszem wydanym na niego.
(kliknij w zdjęcie aby je powiększyć) |
POJEMNOŚĆ: 12 ML
CENA: 20,99 zł
(kliknij w zdjęcie aby je powiększyć) |
W wyniku zachęcających recenzji na YouTube i innych blogach zdecydowałam się zrobić spore zamówienie z produktami Kallos. Między innymi w zamówieniu tym znajdowały się te małe koszmarki. Podzieliłam się tymi produktami ze współlokatorką, Pauliną.
(kliknij w zdjęcie aby je powiększyć) |
Niestety, ten zestaw mnie uczulił. Miałam jakieś dziwne, ropne krostki na skórze głowy. Dodatkowo nie dość, że mam bardzo duże problemy z łupieżem - ten szampon nie oszczędził mi także i tego problemu. Łupież odchodził mi płatami wielkości paznokcia, naprawdę. Co gorsze - Paulinie działo się to samo. Oczywiście zrezygnowałyśmy z używania tej bomby nieszczęść. Zużyłam go do...depilacji nóg i mycia pędzli.
(kliknij w zdjęcie aby je powiększyć) |
(kliknij w zdjęcie aby je powiększyć) |
Yves Rocher, Stylo Rayonnant Jeunesse. Najdroższy i najgorszy korektor, jaki kiedykolwiek posiadałam. Zachęciło mnie ekskluzywne opakowanie. Matko, jak się myliłam, że można to łączyć z dobrym produktem. Nie dość, że gama kolorystyczna tego korektora to 1 - jestem świnką Peppą, 2 - koło beżu nawet nie leżałem i 3 - ciemność widzę to jeszcze nic, zupełnie nic nie przykrywa. Mało tego, korektor strasznie śmierdzi i co najgorsze szczypie. Oczy mi od niego łzawią kiedy nakładałam go pod nie. W tej cenie spodziewałabym się czegoś lepszego, naprawdę. Jedynym atutem tego produktu prócz opakowania jest to, że łatwo go rozprowadzić za pomocą pędzelka i to, że produkt niestety jest bardzo wydajny. Zdecydowanie odradzam. W tej cenie można bez problemu znaleźć kilka dobrych, godnych polecenia korektorów. Nie wart ani jednego grosza wydanego na ten produkt.
Pojemność 1,5 ml
Cena 59,00 zł
A Wy? W minionym roku trafiłyście jakieś buble, których zakupu bardzo żałujecie? Dajcie mi znać!
Oczywiście to, że te produkty nie sprawdziły się u mnie nie znaczy, że nie sprawdzą się także i u Was.
Dobrze wiedzieć na co nie warto wydawać pieniędzy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kosmetyczne--szalenstwo.blogspot.com
Też trafiłam kilka bubli, ale Twoich na szczęście nie miałam :D
OdpowiedzUsuńna całe szczęście (chyba) nie miałam okazji poznać nic z Twoich bubli ;)
OdpowiedzUsuńA z kolei u mojej mamy bardzo się sprawdził ten szampon i maska Kallos :D
OdpowiedzUsuńU nas jeden wielki dramat :(
UsuńŻadnego z tych produktów nie miałam. Najgorszy bubel minionego roku? Mydło do włosów brrr...to było coś strasznego!
OdpowiedzUsuńKtóreś konkretnie czy ogólnie? :D
UsuńSesa Herbal Hair Soap znasz? Po tej przygodzie po żadne inne nie mam zamiaru sięgać.
Usuń